niedziela, 2 grudnia 2012

"Kariera z kolcami" - Bohdan Tomaszewski



Ostatnio trafiła w moje ręce książka Bohdana Tomaszewskiego "Kariera z kolcami" opowiadająca karierę jednego z najlepszych biegaczy jakich kiedykolwiek miała Polska - warto przyjrzeć się tej monografii i prześledzić ciekawą karierę Zdzisława Krzyszkowiaka jego pasmo sukcesów jak i porażek przez kontuzje, choroby i pech jaki go prześladował co chwile przerywając jego treningi i starty w zawodach. Biegał elegancko i stylowo z długim finiszem ale tylko kiedy był zdrowy. Uważał że "jeśli się naprawdę chce, to na przekór trudnościom i niepowodzeniom, można wdrapać się na każdy szczyt". Ale od początku.

Zdzisław Krzyszkowiak urodził się 3 sierpnia 1929 w Wielichowie koło Kościana – oficer WP, lekkoatleta (172cm, 55-57kg) specjalizował się w biegach długich. Koledzy z bieżni oraz kibice wołali na niego "Krzyś".
Początek swojej kariery zawdzięcza swojemu przyjacielowi Skowrońskiemu który zaprowadził go na bieżnie i namówił na bieganie kto wie czy kiedykolwiek zobaczylibyśmy Krzyszkowiaka biegającego i zdobywającego medale gdyby nie on. Szybko poznali się na jego talencie aż w 1951 roku trafił do reprezentacji Polski gdzie pod opieką sławnego Jana Mulaka był wiodącą postacią Wunderteamu obok Chromika, Zimnego, Ożóga z którymi trenował na słynnych obozach w Wałczu i Karkonoszach.
Na igrzyskach olimpijskich w Melbourne 1956 zajął w biegu na 10 000 metrów miejsce tuż za podium, przeszedł eliminacje w biegu na 3000 metrów z przeszkodami, jednak z powodu pogryzienia przez psa w wiosce olimpijskiej nie wystartował w finale.
Na Mistrzostwach Europy w Sztokholmie w 1958 triumfował na dwóch dystansach 10000 i 5000 metrów w pięknym stylu finiszując przed Chromikiem, taka sztuka nie udała się wtedy nikomu, by jeden biegacz wygrał na mistrzostwach oba długie dystanse, po tym wyczynie został wybrany w plebiscycie Przeglądu Sportowego najlepszym sportowcem Polski w 1958 a także doceniono go na całym Świecie uznając za wybitnego sportowca.
W 1960r podczas meczu Polska – ZSRR w Tule ustanowił rekord świata w biegu na 3000 m z przeszkodami (8:31,4), odbierając go Jerzemu Chromikowi.Igrzyska olimpijskie w Rzymie w tym samym roku przyniosły mu złoty medal na 3000 m z przeszkodami, wyprzedzając na ostatniej przeszkodzie Rosjanina Nikołaja Sokołowa.



Krzyszkowiak był dwukrotnie rekordzistą świata w biegu na 3000m z przeszkodami - 8.31.4 (1960 Tuła) i 8.30.4 (1961 Wałcz), 13-krotnym mistrzem Polski na 5000 m, 10000 m, 3000 m z przeszkodami i w biegach przełajowych, 24-krotnym reprezentantem Polski w meczach międzypaństwowych 1952-1962 (30 startów, 22 zwycięstwa indywidualne).
Po zakończeniu kariery (3 grupa inwalidzka) jakiś czas trenował lekkoatletów w Bydgoszczy, następnie zamieszkał w Warszawie z rodziną gdzie był pilotem wycieczek. Krzyszkowiak był wielokrotnie odznaczony różnymi medalami, jego imieniem nazwano także stadion lekkoatletyczny w Bydgoszczy, zmarł 24 marca 2003 w Warszawie.
Na ostatniej stronie wydanych wspomnień napisał: "warto było poświęcić tyle wysiłku, zdrowia i wyrzeczeń, aby doświadczyć tego, co przeżyłem".


Książki o Krzyszkowiaku:

"Niezapomniane przeżycia", Zdzisław Krzyszkowiak, Warszawa 2000
"Kariera z kolcami" - Bohdan Tomaszewski, Warszawa1962 (wznowienie 2007?)


* - w swoim tekście zaczerpnąłem wiadomości z Wikipedia oraz PKOL

3 komentarze:

  1. fajne recenzje podrzucasz:) Niestety tej książki o Zatopku nadal nie udało mi się zdobyć:( Pozdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te stare książki a nawet ich wznowienia są chyba w jakiś minimalnych nakładach a szkoda, w Ameryce książek o swoich "bohaterach" i najlepszych sportowcach jest od groma a w Polsce widać że ma to trafić tylko do zapaleńców, mam nadzieję że razem z rozwojem biegowego świata wśród polaków, rozwinie się także i rynek ciekawych książek - nie tylko tych technicznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Drugie wydanie "Kariery z kolcami" jest z 2008 roku. Niedawno udało mi się nabyć na allegro. ;) Zapraszam na mojego bloga: www.ksiazkisportowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń