Medal - najczęściej niewielki okrągły płaski wytwór metalowy wykonany zazwyczaj techniką odlewu lub bicia, zwykle ozdobiony po jednej lub obu stronach reliefem, zawieszony najczęściej na wstążce. Medale wykonuje się między innymi dla upamiętnienia wydarzeń sportowych jak niejeden bieg w którym my biegacze bierzemy udział. Za zdobycie pierwszego miejsca w kolorze złotym, drugiego srebrnym, trzeciego brązowym, natomiast dla pozostałych innego koloru i zwany zwyczajnie medalem za uczestnictwo.
Czy zastanawialiście się kiedyś czy warto pokazywać/oglądać medal za ukończenie biegu przed jego startem?, bo ja mam nad tym faktem osobistą refleksję. Zacznijmy od tego że niektórzy biegają dla profitów za najlepsze miejsca w danym biegu, inni dla stania na podium i zdrowej rywalizacji, jeszcze inni dla polepszania indywidualnych rekordów, kolejni dla sportu i zdrowia oraz pokonywania własnych słabości, wszyscy jednak po przekroczeniu mety dostają medale, najlepsi przeważnie otrzymują kolejno złoty - srebrny - brązowy medal, reszta natomiast wspomniany wcześniej medal za uczestnictwo/ukończenie biegu. Zastanawia mnie tutaj jednak fakt czy właśnie warto by organizatorzy biegu pokazywali medal a konkretniej jego zdjęcie czy też projekt przed rozpoczęciem biegowych zawodów zamieszczając zdjęcia w internecie na stronach biegu czy też na portalach biegowych, forach i tym podobnych miejscach, czy robią dobrze wybierając takie rozwiązanie? czy to tylko kolejna z zachęt dla biegaczy by przybyli właśnie na ten konkretny bieg, nie poruszam już tu kolejnych "odkrywanych kart" - jak ujawnianie składu pakietu startowego, wzorów koszulek itp., czy nie lepiej by to wszystko zostało tajemnicą i swego rodzaj niespodzianką a przynajmniej ten medal.
Sam osobiście biegając dla sportu, zdrowia i radości przy poprawianiu swoich wyników i tejże zdrowej rywalizacji - bo chyba nigdy nie biega się lepiej niż wtedy gdy możemy rywalizować z kimś na trasie biegu - uważam że najlepszą nagrodą za ten nasz cały trud i wysiłek włożony w bieganie jest właśnie ten "medal niespodzianka" otrzymany po przekroczeniu mety z rąk organizatorów, oczywiście dla niektórych nie jest ważny - każdy ma inne wartości takiego medalu, niektórzy chowają go od razu do kieszeni nawet nie pozwalając zawiesić sobie na szyi (sam widziałem)... jednak myślę że nie znając jego wzoru, kształtu, wielkości każdy przebiegając metę poświęciłby chwilę by z uśmiechem i radością mu się przyjrzeć, nacieszyć oko, niektórzy nawet wtedy go ucałują i wzniosą w górę w geście triumfu - bo dla niektórych ważne jest już samo ukończenie biegu i taki medal to dla nich spora nagroda nawet gdy jest to jedno z ostatnich miejsc.
Dlatego jestem za nie ukazywaniem się zdjęć medali przed startem a danie radości uczestnikom biegu by na mecie choć przez chwile mogli przystanąć i zaciekawić się wyglądem medalu, jego kształtem, finezyjnym wzorem reliefu oraz czasami nawet ruchomym jego częściom, niech to będzie niespodzianka za ich wysiłek a radość z "ciężaru" zawieszonego na szyi to w brew pozorom dla niektórych możliwość poczucia się jak zwycięzca.
Cieszmy się z każdego medalu :)
Sam osobiście biegając dla sportu, zdrowia i radości przy poprawianiu swoich wyników i tejże zdrowej rywalizacji - bo chyba nigdy nie biega się lepiej niż wtedy gdy możemy rywalizować z kimś na trasie biegu - uważam że najlepszą nagrodą za ten nasz cały trud i wysiłek włożony w bieganie jest właśnie ten "medal niespodzianka" otrzymany po przekroczeniu mety z rąk organizatorów, oczywiście dla niektórych nie jest ważny - każdy ma inne wartości takiego medalu, niektórzy chowają go od razu do kieszeni nawet nie pozwalając zawiesić sobie na szyi (sam widziałem)... jednak myślę że nie znając jego wzoru, kształtu, wielkości każdy przebiegając metę poświęciłby chwilę by z uśmiechem i radością mu się przyjrzeć, nacieszyć oko, niektórzy nawet wtedy go ucałują i wzniosą w górę w geście triumfu - bo dla niektórych ważne jest już samo ukończenie biegu i taki medal to dla nich spora nagroda nawet gdy jest to jedno z ostatnich miejsc.
Dlatego jestem za nie ukazywaniem się zdjęć medali przed startem a danie radości uczestnikom biegu by na mecie choć przez chwile mogli przystanąć i zaciekawić się wyglądem medalu, jego kształtem, finezyjnym wzorem reliefu oraz czasami nawet ruchomym jego częściom, niech to będzie niespodzianka za ich wysiłek a radość z "ciężaru" zawieszonego na szyi to w brew pozorom dla niektórych możliwość poczucia się jak zwycięzca.
Cieszmy się z każdego medalu :)
* - na zdjęciu powyżej mój pierwszy medal za bieg "Run of Spirit", który uważam za najcenniejszy z dotychczas zdobytych, dlatego ma swoje honorowe miejsce.